Bio

avatar Blog rowerowy prowadzi Luke28 (Łukasz) z miasta Katowice. Mam przejechane 12093.30 km, w tym 1541.84 km w piasku. Prowadzę rower z prędkością średnią 20.22 km/h i się wcale nie chwalę.
Więcej o mnie.

Nowe:

baton rowerowy bikestats.pl

2013

button stats bikestats.pl

2012

button stats bikestats.pl

2011

button stats bikestats.pl

Świat


Pogodynka

Pogoda w Katowicach

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy Luke28.bikestats.pl
Wpisy archiwalne w kategorii

Centrum

Dystans całkowity:1023.44 km (w terenie 120.00 km; 11.73%)
Czas w ruchu:50:40
Średnia prędkość:20.20 km/h
Maksymalna prędkość:30.00 km/h
Liczba aktywności:39
Średnio na aktywność:26.24 km i 1h 17m
Więcej statystyk
Dane wyjazdu:
12.00 km 0.00 km teren
00:32 h 22.50 km/h:
Maks. pr.:22.00 km/h
Temperatura:12.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:

Wieczorna pętla

Środa, 8 maja 2013 · dodano: 08.05.2013 | Komentarze 0

Przez D3S w kierunku PK, do Centrum i powrót do domu.
Jutro lekkie korekty przerzutek, i w trasę.

Dane wyjazdu:
28.00 km 0.00 km teren
01:23 h 20.24 km/h:
Maks. pr.:22.00 km/h
Temperatura:17.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal

30.04.2013

Wtorek, 30 kwietnia 2013 · dodano: 04.05.2013 | Komentarze 0



Dane wyjazdu:
23.00 km 0.00 km teren
01:07 h 20.60 km/h:
Maks. pr.:25.00 km/h
Temperatura:16.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal

29.04.2013

Poniedziałek, 29 kwietnia 2013 · dodano: 04.05.2013 | Komentarze 0

Zaległy wpis.

Dane wyjazdu:
29.00 km 2.00 km teren
01:30 h 19.33 km/h:
Maks. pr.:28.00 km/h
Temperatura:14.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal

Na D3S i Centrum

Niedziela, 14 kwietnia 2013 · dodano: 15.04.2013 | Komentarze 0

Zaległy wpis z dnia 14.04.2013

Po sobotnim evencie i błotnistych lasach :)
W niedziele długo zbierałem się za mycie roweru. Późnym popołudniem dopiero się zabrałem za kompleksowe czyszczenie i smarowanie.
Na D3S - jakby promocja w hipermarkecie!
Większość jakby nie wiedziała gdzie jest, nie zwracając uwagi co się w około nich dzieje.
Ja szybko jednak wbijam, w mniej uczęszczane drogi, i po chwili zatrzymuje się na pit-stop, aby poprawić komponenty w rowerze, i zniwelować wydobywające się piski.
Po jakimś czasie wszystko w rowerze wróciło do normy.
Na 6 km trasy, rower przebił się przez barierę 10 tyś. km. hurra!

I tak powoli powoli przymierzam się do zakupu nowego roweru, na uwadze mam kilka modeli m.in.:

1. Merida Matts 40D
2. Cube Aim Disc 26
3. Cannondale Trail SL.5
4.Specialized Hardrock Sport Disc 26
5.Kross Level A4
6. oraz to co może jeszcze ciekawego zostało na wyprzedażach ;)

Dane wyjazdu:
18.00 km 2.00 km teren
01:06 h 16.36 km/h:
Maks. pr.:26.00 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal

5.03.2013 - Wtorek

Wtorek, 5 marca 2013 · dodano: 06.03.2013 | Komentarze 0

Wtorkowe popołudnie także w siodle.
Po śmignięciu przez D3S, i małej pętli, udałem się w kierunku Parku Kościuszki.
Wszędzie pustki, może z paroma wyjątkami, którzy także postanowili wsiąść na rower.
Z parku udaję się w kierunku centrum, aby śmignąć sobie przez tunel dworca PKP :D
Wyśmienita droga, dość jeszcze mało ruchliwa, może to spowodowane tym że jeszcze GK, nie jest otwarte...
Pogoda dobra słonko, lecz wiejący w pysk wiatr ograniczał przyjemność z jazdy.

Dane wyjazdu:
37.00 km 0.00 km teren
01:43 h 21.55 km/h:
Maks. pr.:29.00 km/h
Temperatura:9.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal

Na 3 Parki

Niedziela, 4 listopada 2012 · dodano: 04.11.2012 | Komentarze 0

mnie wzięło.
Coby nie zmarnować niedzielnego popołudnia, tuż przed godziną 15:00 wyruszam w drogę.
Na początek D3S, aby się rozgrzać.
Po drodze mijam tylko jednego kolarza, reszta jakby w ukryciu?
Więcej spacerowiczów i tych stukaczy kijkowych.
Następnie wbijam na OS, gdzie udaję się w kierunku ptasiego osiedla, oczywiście droga w dalszym ciągu rozpieprzona i końca nie widać...
Dojeżdżam do PK, podobnie jak na Dolinie, tylko brak kogokolwiek na rowerze.
Przez centrum aż, za Spodek kieruję się następnie do WPKiW, sprawdzić słynny czerwony dywan dla rowerzystów ;) Dość spory kawał czasu, nie zaglądałem w tamten rejon.
To się włodarze popisali, aby jako tako pięknie to wyglądało ;)
No to kręcę tą wytyczoną ścieżką, i okrążam park w kółeczko, po drodze widzę jakieś dziwne urządzenia, ściana wspinaczkowa, ledwo metr z ziemi wystaje, komu to? Pędzą też jakąś ścieżkę zdrowia? Zobaczymy co z tego wyjdzie.
Z WPKiW, miałem wrócić prosto do domu, ale zmodyfikowałem nieco trasę powrotną przez ul. Gliwicką aż do wzniesieniem ul. Kościuszki kieruję się ponownie do PK, gdzie przez osiedle ptasie wbijam na Muchowiec i kręcę do domu.
Aż się dziwie że po tak dłuższym postoju, kręciło mi się wyśmienicie, czas gonił a chciałem jeszcze w LM pokręcić, nic może następnym razem...

Dane wyjazdu:
35.00 km 30.00 km teren
02:11 h 16.03 km/h:
Maks. pr.:29.00 km/h
Temperatura:19.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal

Jesienne Spotkania (dużo zdjęć + video)

Sobota, 20 października 2012 · dodano: 20.10.2012 | Komentarze 0

z klubem Wagabunda.

Wstaję dziś znacznie wcześniej niż dotychczas w weekendy :P
Zbiórka na pl. Wolności pod Pomnikiem Żołnierzy Radzieckich o 9:30
Ociągam się z szykowaniem na event. Zanim wyruszyłem musiałem podejśc jeszcze do Lidla, w celu uzupełnienia płynów i 3 batoników jako moja pożywka energetyczna, na wyprawę :P Z rana dość chłodno.
Z domu wyruszam grubo 20 min., po dziewiątej, zatrzymują mnie tylko jedne światła na skrzyżowaniu Damrota a Powstańców.
Reszta trasy bezproblemowa, dotarłem jednak 3min. przed planowaną zbiórką.
Na miejscu widać już sporą grupę uczestników, ok 30 osób. I wciąż ktoś jeszcze dojeżdżał!
Oczywiście była także chwila dla reporterów, przyszli nowi dziennikarze :P


Miejsce zbiórki


Jeszcze chwila i ruszamy

Na początek ruszamy w stronę Paderewy, hehe!!!A kilkanaście minut temu stamtąd wyjeżdżałem. Cel - Izba Zabytkowych Rowerów Wojciecha M. w dorobku tego pana znajduje się 23 sztuki, w tym 14 zabytkowych, które są sprawne i można nimi pośmigać :D
Kilka szybkich zdjęć, nie dało się dłużej ponad 40 osobowa ekipa również chciała zobaczyć owe rowery.




Rower Adler


Pan Wojciech zbiera również inne rzeczy związane z tematyką rowerową






Niebieska Damka :)






W żółtej kurtce śmiga pan Wojciech na rowerze Adler z 1950 r.

Przy nadarzającej się okazji, i wolnym czasie spróbuję odwiedzić jeszcze raz na spokojnie to niesamowite miejsce, i na spokojnie popstrykać zdjęcia.

Docieramy do Rezerwatu Lasów Murckowskich, ok 11:30, na miejscu czeka już poczęstunek, płonie ognisko.


Kolejka po kiełbaskę :P


Las Murckowski


Regulamin i spis grzybków które można napotkać w lesie



Kilka szczegółów roweru Adler z 1950r.






Piękny detal, tak jakby z samochodu Jaguar :)

Po spożytkowaniu kiełbachy, czas na konkurs wiedzy ogólnej kilka pytań itp.
Kolejny poczęstunek to ciacho, znikało w błyskawicznym tempie :D
Oraz puchary dla młodszego, najstarszego i liczebnej grupy.

I filmik który obrazuje event:


Czas na powrót, z miejsca wyruszam ok 14:00


Leśne dukty




Bardzo fajnie się tędy śmiga







Na trasie rowerowej 101 w kierunku D3S



Dzień zaliczam do bardzo udanych, grunt że spędzony na rowerze.
I że pogoda dopisała.

Dane wyjazdu:
15.00 km 10.00 km teren
00:42 h 21.43 km/h:
Maks. pr.:25.00 km/h
Temperatura:18.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal

Było mi...

Czwartek, 18 października 2012 · dodano: 18.10.2012 | Komentarze 0

... za mało to piętnaście, bo lesie się przejechało.
Powtórka z rozrywki, wczorajszej trasy, wcześniej jednak wbiłem na mało uczęszczany szlak, zaraz za kajakami, który prowadzi do Campingu 215.
I ustrzeliłem kilka zdjęć:

Jesień...














I na koniec coś jeszcze w jesiennym klimacie :)

Mumio:



Dane wyjazdu:
26.00 km 20.00 km teren
01:15 h 20.80 km/h:
Maks. pr.:26.00 km/h
Temperatura:10.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal

Po lesie

Środa, 17 października 2012 · dodano: 17.10.2012 | Komentarze 0

... miałem ochotę pokręcić.
Więc standardowo przez Dolinę Trzech Stawów, w kierunku Lasów Murckowskich.
Na wysokości ulic Drozdów a Zgrzebnioka, drogowcy rozkopali sobie drogę i zostawili cały bajzel na całego.
No dobra może już krawężniki są :P
Stamtąd udaję się w kierunku LM.
Po drodze zastanawiałem się, czy to odpowiedni pomysł, aby pchać się na leśne dukty. Przecież dzień wcześniej padało.
Zaryzykowałem, i dość znośnie się jechało, miejscami kilka kałuż, trochę błota, reszta nawierzchni w dobrym stanie, jakby wcale nie padało ;)


Na zakręcie...

Po zrobieniu średniej pętli, zaczynam wracać, w między czasie dzwoni telefon.
Czeka mnie wizyta w Lidlu.
Zaczyna się ściemniać, zapalam oba światełka i w drogę.
Mnie jeszcze było mało, a do zamknięcia Lidla pozostało niespełna 3,5 godziny, udałem się w kierunku Parku Kościuszki, oczywiście standardowa pętla i obok AWF, zjazd w dół...
Lekko po centrum, przez W(M)ariacką, w 300 ogródków, tylko jeden zapełniony po brzegi...
Kręcę do domu, chwila odpoczynku, i na zakupy do Lidla.
Oby jutrzejszy dzień, zapowiadał się podobnie...

Dane wyjazdu:
44.00 km 3.00 km teren
02:32 h 17.37 km/h:
Maks. pr.:27.00 km/h
Temperatura:15.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal

Jesienny sezon

Sobota, 22 września 2012 · dodano: 22.09.2012 | Komentarze 2

... czas zacząć!
Dzisiejszy dzień spędziłem praktycznie na rowerze.
Zaczynając od eventu który jest organizowany w całej Europie, jak również i w Kato, a jest to Europejski Dzień Bez Samochodu - z hasłem przewodnim: ''Zostań Ekojeźdźcem'' pod patronatem Prezydenta Miasta Katowic.
Niestety nikt z władzy się nie pojawił, czyżby bali się deszczu?
Wyruszam po 11:00 na plac Wolności, na miejscu pod pomnikiem Żołnierzy Radzieckich, jest już spora grupka rowerzystów.
Najstarszy uczestnik miał 79 lat, pogratulować świetnej kondycji, jak pomykał na swojej kolarce :)
Przejechaliśmy kilka ulic, w niektórych miejscach daliśmy popalić kierowcą blachosmrodów :D
Po przejechaniu miasta, meta przejazdu, znajdowała się na Muchowcu, przy restauracji -Odlot-.
Chwila rozmowy, i ogłaszam że muszę się nieco wcześniej zerwać.
Bo dziś jeszcze miałem w planach Wojkowice, lecz cel podróży zmienił się po jednym telefonie.
Nowym miejscem wyprawy Park Rozkówka w Będzinie, do Klubu Amigo, spotkać się ze znajomymi którzy prowadzą treningi dla psów Husky.

Na koniec porcja, nieco innych niż zazwyczaj zdjęć :)


Mimo brzydkiej pogody, zjawia się kilkunastu uczestników


Jeszcze chwila rozmowy, przed wyruszeniem w trasę


Pomnik Żołnierzy Radzieckich


Fontanna na placu Wolności


Kręcimy przez rondo


W stronę pętli Słonecznej


Helikopterek na Muchowcu :)


Jadę w stronę parku Rozkówka, ul Bażantowa, wzmaga się porywisty wiatr, i ostrzał z Kasztanowców, kasztanami


Czerwonym szlakiem, do parku Rozkówka


Leśna ścieżka w Parku Rozkówka

Wracając do domu, zahaczyłem jeszcze do sklepu Belg, zapodać cyferki na Lotto.
Zadowolony, że już blisko domu, na wysokości pogotowia, zaczyna mi uciekać tył roweru.
Zatrzymuję się, sprawdzam tył koła, słyszę że ucieka powietrze.
Przeszukuje koło, dość szybko odnajduję miejsce gdzie, małe gówniane szkiełko przebiło się aż do dętki. Do domu niedaleko więc, idę pieszo :)
Pierwszy złapany kapeć w tym sezonie, zaliczony!

Miłego wieczoru Wam życzę!

free counters
Free counters